301.dyon.pl




Lotnicy

Biografie

Wspomnienia

Inne teksty








str. 1 | 2 | 3 | 4 | 5


Pamiętny dla załogi Leona Wilmańskiego był lot z 6 maja 1941 r. którego celem był Hamburg. W skład załogi Wellingtona GR-K X3163 wchodzili: nawigator - dowódca kpt. Kazimierz Przykorski, pierwszy pilot ppor. Ryszard Zygmuntowicz, drugi pilot sierż. Józef Waszak, strzelec - radiotelegrafista sierż. Leon Wilmański, strzelec przedni sierż. Mieczysław Wojciechowski oraz strzelec tylny sierż. Jan Wanciszkiewicz. Wystartowano ze stacji RAF Swinderby o godzinie 21.35. W drodze do celu, nad morzem, samolot został zaatakowany przez niemieckiego nocnego myśliwca Me-110. W czasie pierwszego ataku myśliwiec uszkodził prawy silnik Wellingtona, urządzenia hydrauliczne podwozia, prawe koło, statecznik kierunkowy oraz kadłub. Przedni strzelec Mieczysław Wojciechowski oddał serię do samolotu nieprzyjaciela, jednak trudno ocenić, czy była ona skuteczna, bo w tym czasie pilot wykonał nagły zwrot w lewo o 180 stopni i pikę w dół z wysokości 8000 na 4000 stóp tak, by schować się w chmurach. Niestety pomimo tego manewru nie udało się zgubić napastnika, który ponowił atak, szczęśliwie tym razem nieskutecznie. Dopiero kolejne manewry podejmowane przez pilotów pozwoliły zgubić wroga i z dużym wysiłkiem piloci Zygmuntowicz wraz z drugim pilotem Waszakiem wyprowadzili samolot tuż nad powierzchnią Morza Północnego. Wilmański nadał sygnał SOS a piloci obrali kurs do bazy. Nie działała hydraulika i w pilotażu samolotu musiała pomagać cała załoga, gdyż sterowanie tak uszkodzonym Wellingtonem wymagało dużego wysiłku. Bombowiec był całkowicie bezbronny gdyż obie wieżyczki strzelców pokładowych były unieruchomione. Załodze udało się doprowadzić samolot do bazy i wylądować szczęśliwie pomimo uszkodzonego koła oraz przestrzelonej opony. Tej nocy w nalocie na Hamburg brały udział również inne maszyny 301 Dywizjonu Bombowego. Wśród członków załóg są nazwiska przyszłych lotników w brytyjskim 138 Dywizjonie Specjalnego Przeznaczenia. Byli to: samolot GR-P dowódca – por. naw. Antoni Voellnagel, I pilot – sierż. Julian Pieniążek, strzelec tylny - sierż. Wacław Żuk oraz samolot GR-B: dowódca – por. naw. Stanisław Król, strz. rtg. sierż. Walenty Wasilewski oraz strzelec tylny sierż. Rudolf Mol.

Po tym locie, dowódca 301 Dywizjonu Bombowego ppłk pil. Roman Rudkowski wystąpił z wnioskiem o nadanie Leonowi Wilmańskiemu Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari. Wniosek został zakceptowany przez Dowódce Sił Powietrznych gen. Stanisława Ujejskiego a Kapituła Orderu przyznała Order zarządzeniem z dnia 31.05.1941 r. L 307/9.05.41. ogłoszonym w Dz. Pers. Nr 5/41 str. 3. W dniu 28 czerwca 1941r. sierż. Leon Wilmański został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari oraz Krzyżem Walecznych po raz pierwszy.

18 sierpnia 1941 r. został skierowany na szkolenie radiowe-instruktorskie („Kurs Marconi”) do 18. OTU w Bramcote, po ukończeniu którego został awansowany do polskiego stopnia sierżanta zawodowego.

W okresie służby w 301 Dywizjonie Bombowym od 14 kwietnia do 27 listopada 1941 r. wykonał loty bojowe na samolotach Wellington Mk Ic i Mk IV na następujące cele: Breme – 7 lotów, Hamburg – 4, Kolonie – 3, Brest – 2, Dunkierke – 2, Mannheim – 2, Frankfurt – 2, Düsseldorf – 1, Berlin – 1, Hawr – 1, Duisburg – 1, Kolonie – 1, Emden – 1 oraz 3 loty podczas których nie wykonano zadania. 5 września 1940 roku został odznaczony Krzyżem Walecznych po raz drugi i trzeci (Rozkaz N.W. 247/41).

Po zakończonej pierwszej turze operacyjnej Leon Wilmański wraz z innymi lotnikami z 301 Dywizjonu Bombowego zgłosił się na ochotnika do lotów specjalnych z zaopatrzeniem oraz cichociemnymi do Polski.

28 listopada 1941 r. do 138 Dywizjonu RAF przybyła polska załogą nr 3 w składzie: dowódca por. naw. Antoni Voellnagel, I pilot - por. Ryszard Zygmuntowicz, II pilot por. pil. Krzysztof Dobromirski, radiooperator - sierż. Leon Wilmański, mechanik pokładowy - sierż. Czesław Mądracki, strzelcy pokładowi: przedni - sierż. Mieczysław Wojciechowski, tylny - sierż. Wacław Żuk oraz sierż. Tadeusz Madejski. Do brytyjskiego dywizjonu były już wcześniej przydzielone dwie inne załogi: załoga nr 2 por. naw. Mariusza Wodzickiego z I pilotem – sierż. Julianem Pieniążkiem oraz załoga nr 1, która w nocy z 7 na 8 listopada 1941 r. wykonała pierwszy lot do Polski, który zakończył się przymusowym lądowaniem i internowaniem załogi w Szwecji.


cofnij
str. 1 | 2 | 3 | 4 | 5





Jedynka | Lotnicy | Biografie | Wspomnienia | Fotografie