301.dyon.pl




Lotnicy

Biografie

Wspomnienia

Inne teksty





str. 1 | 2


Urodził się 26 września 1906 r. w Mińsku Mazowieckim jako syn Władysława i Heleny z Zieleniewskich. Jego ojciec pracował jako traser w fabryce K. Rudzki i S-ka w Mińsku Mazowieckim. W niej to, po ukończeniu czterech klas Gimnazjum Matematyczno-Przyro- dniczego w 1923 r. - rozpoczął pracę jako praktykant traserski. W czasie praktyki (1923-1926) ukończył wieczorowe kursy techniczne i rozpoczął pracę w Biurze Konstrukcyjnym tejże fabryki.

W 1927 r. został powołany do wojska, do 1 Pułku Lotniczego w Warszawie, gdzie ukończył szkołę podoficerską i szkołę mechaników. Od maja do listopada 1928 r. przebywał w Centralnej Szkole Podoficerów Pilotów w Bydgoszczy, którą ukończył jako st. szeregowy. Do 1 Pułku Lotniczego powrócił jako pilot liniowy 11. Eskadry. W 1929 r. po zwolnieniu z wojska do rezerwy w stopniu kaprala pilota, wrócił do poprzedniego miejsca pracy jako traser. Po kilku miesiącach powołano go na ćwiczenia rezerwy do 1. Pułku Lotniczego. Po powrocie z ćwiczeń i braku pracy w fabryce Rudzkiego został bezrobotnym. Czasowo zatrudniony był przy budowie mostu średnicowego w Warszawie. W 1930 r. ponownie powołano go na ćwiczenia rezerwy 1. Pułku Lotniczego w Warszawie, w którym złożył podanie o przyjęcie do służby w charakterze pilota zawodowego. Podanie przyjęto i od 1 kwietnia 1931 r. przeniesiono go do 64. Eskadry 6. Pułku Lotniczego we Lwowie. Początkowo latał jako pilot liniowy, następnie był instruktorem na samolotach Breguet XIX, a także w lotach bez widoczności oraz lotach nocnych. W 1934 r. został przeniesiony do 212. Eskadry Nocnego Bombardowania 1. Pułku Lotniczego w Warszawie, gdzie jednocześnie obsługiwał wojskowy samolot sanitarny.

Od 1938 r. był oblatywaczem samolotów bombowych PZL-37 Łoś oraz Fokker, z także instruktorem w szkoleniu pilotów w lotach bez widoczności oraz lądowaniu na ZZ. Praca oblatywacza polegała na sprawdzaniu prawidłowości działania zamienionych (zuzytych lub uszkodzonych) części płatowca, zmienionego silnika, stateczników itp. W czasie Wojny Obronnej Polski 1939 r. jako pilot samolotu bombowego PZL-37 Łoś brał udział w 7 lotach bojowych. Walczył w 12 Eskadrze X Dywizjonu Brygady Bombowej (do wybuchu wojny eskadra ta nosiła nr 212). 4 września 1939 r. uczestniczył w atakowaniu kolumny niemieckiego korpusu pancernego w rejonie Radomska, podążającego szosą Sieradz-Wieluń. W pierwszym bojowym locie był zastępcą dowódcy klucza, a po uszkodzeniu samolotu dowódcy, w drugim i trzecim locie bojowym jego dowódcą.

Po otrzymaniu informacji, że niemieccy saperzy zbudowali most pontonowy na Warcie (po którym przeprawiła się większa grupa czołgów), otrzymał rozkaz zniszczenia go za wszelką cenę. Trzy samoloty PZL-37 Łoś jego klucza, wykonały kolejno nalot na most (z wysokości 300 m., gdyż niżej bomby mogły nie wybuchnąć ze względu na okręslone zapalniki). Zadanie zostało wykonane pomyślnie bez własnych strat - most z jadącymi po nim czołgami wyleciał w powietrze. Po zakończeniu nalotu na most, klucz obniżając wysokość, w locie koszącym wzdłuż szosy raził skutecznie nieprzyjaciela ze wszystkich stanowisk ogniowych. Po lądowaniu na lotnisku w Kucinach mechanicy naliczyli w jego samolocie 38 różnego rodzaju dziur, a wywinięta na zewnątrz blacha wyglądała jakby ją ktoś pociął nożyczkami. Przestrzelone też były m.in. zbiorniki opadowe. Łoś nie nadawał się do dalszych lotów. Na tak zniszczonym samolocie lądował tylko raz w życiu, właśnie wtedy - 4 września. 13 września przydzielono mu nowego Łosia - bez uzbrojenia (spośród kilkunastu tego typu samolotów ukrytych w lesie w rejonie Łucka). Z lotniska Gnojno wykonał kilka lotów, w tym rozpoznanie ruchów wojsk nieprzyjaciela, oraz rozpoznanie dróg Włodzimierz Wołyński-Hrubieszów-Chełm, Lubartów-Zamość. Warunki tego lotu były ciężkie ze względu na mgłę. W powrotnym locie pogarszające się warunki atmosferyczne zmusiły go do lądowania w zupełnie nieznanym terenie, jednak manewr ten przeprowadził bez najmniejszego uszkodzenia samolotu. Po ustąpieniu mgły wystartował do Gnojna.

17 września wieczorem X dywizjon otrzymał rozkaz ewakuacji do Czerniowiec (Rumunia) jednak piloci lecąc przez Jassy wylądowali w Bukareszcie, gdzie Rumuni zarekwirowali im wszystkie Łosie.

Dzięki dobrze zorganizowanej pomocy polskich władz dyplomatycznych w Rumunii, otrzymał paszport, cywilne ubranie i odpłynął statkiem grackim (z portu w Balcic) do Syrii (Bejrut), skąd okrętem francuskim przybył do Marsylii. 19 października 1939 r. został wcielony do lotnictwa polskiego przy lotnictwie francuskim (lotnisko Istres). Z kolei przeniesiono go do Paryża, a następnie wypłynął z portu Cherbourg do Anglii, gdzie przybył 16 grudnia. Po krótkim przeszkoleniu na samolotach angielskich (lotnisko Ischeset), wcielono go do 301 Dywizjonu Bombowego "Ziemi Pomorskiej" w charakterze pilota bombowego, a także instruktora do szkolenia załóg nocnych na lotnisku Swinderby. Stamtąd wykonał 28 lotów bojowych na bombarodwanie nocne, m.in. obiektów strategicznych (Berlin, Brema, Kolonia, Frankfurt i Hamburg). (Był jednym z trzech pilotów bombowców Fairey Battle, które wzieły udział w pierwszym locie operacyjnym 301 Dywizjonu, 14 września 1940 r., na bombardowanie barek inwazyjnych zgrupowanych w porcie Boulogne. przyp. PH).

cofnij
str. 1 | 2





Jedynka | Lotnicy | Biografie | Wspomnienia | Fotografie